Witajcie ponownie :)
Nie chcę po raz kolejny obwieszczać powrotu Cooking?? Cooking!! na blogerowe salony, bo- jak pokazało życie już jeden taki wielki powrót niekoniecznie mi się udał...
W ostatnich miesiącach sporo w moim życiu się pozmieniało i ciągle jestem na etapie sprawdzania czy są to zmiany na lepsze... :)
Dziś proponuję Wam szybką i pyszną zupę- krem z pieczonych pomidorów. Nikogo chyba nie dziwi wybranie przeze mnie po raz kolejny pomidorów jako głównych bohaterów :). Zupa jest bardzo tania i prosta w przygotowaniu, a co najważniejsze- składniki na nią pewnie każdy z nas ZAWSZE ma w lodówce!!
Składniki:
- 6 dag startego żółtego sera (ja wciąż niezmienną miłością darzę cheddara)
- 6 dużych pomidorów
- 1 cała główka czosnku
- 2 łyżki masła
- natka pietruszki
- bazylia (może być suszona)
- sól, pieprz
Dokładnie umyte pomidory piekę w piekarniku w temperaturze 180 stopni przez około 30 minut. Ważne- nie ściągam skórek, same ładnie odejdą, kiedy pomidory już się upieką. Razem z pomidorami piekę czosnek, wcześniej odkrawając od niego część z łodyżką.
Kiedy wszystko jest już upieczone (a po kuchni rozchodzi się super zapach ;), przekładam pomidory do garnka, a ząbki czosnku wyłuskuję ze skórek. Nie trzeba się bać poparzenia, zarówno skórka z pomidorów, jak i z czosnku schodzi bez problemu. Pozbyłam się również nasion z wnętrz pomidorów, żeby nie było w zupie ich nieprzyjemnych cząsteczek.
Do tego samego garnka dodaję masło, połowę startego sera, duuuuużo bazylii, soli i pieprzu. Całość bardzo dokładnie miksuję. Gotuje na wolnym ogniu około 10 minut aż ser się rozpuści...
Zupę podaję z groszkiem ptysiowym, posypaną wielką ilością posiekanej natki
Smacznego :)
smaczny pomysł:)
OdpowiedzUsuńPomidorówka zawsze się sprawdza, choć ja najbardziej ją lubię w sezonie letnim i wczesnojesiennym, kiedy pomidory mają w sobie najwięcej smaku i aromatu :-)
OdpowiedzUsuńz pieczonych pomidorów jeszcze nie robiłam, a jako że bardzo je lubię, a pomidorowa obok serowej to moja ulubiona zupa to trzeba spróbować bo musi być bardziej aromatyczna:)
OdpowiedzUsuńJuż czuję jej pyszny smak!
OdpowiedzUsuńmmm... to wygląda taaak wspaniale! Świetny blog, bardzo mi się podoba! Będę tu częstym gościem!
OdpowiedzUsuńwygląda oszałamiająco! osobiście uwielbiam zupy kremy:) do tej pory najlepszy jaki jadłam był z buraków.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kurde, no przyznam, że nie słyszałam o takiej zupie!
OdpowiedzUsuńAle mnie się podoba, inna od pomidorowej, ale jednak bliska :D
Pomidorowa, podobno ulubiona zupa milionów Polaków. Z pieczonych pomidorów musiała być przepyszna, wygląda pięknie i bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTo by mi smakowało:)
OdpowiedzUsuńprosto i smacznie :)
OdpowiedzUsuńkocham pieczone pomidory!!! zupa na nich musi być bezbłędna
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco... muszę koniecznie wypróbować Tw przepis
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie.
Pozdrawiam
W końcu przepis:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia, ciekawe pomysły dlatego nominuję twój blog do Liebster Blog Award! Więcej informacji na: http://dzemdzus.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńwygląda pysznieeeee:)
OdpowiedzUsuńhttp://nawymysla.blox.pl/html