sobota, 22 marca 2014

Zupa krem z pieczonych pomidorów

Witajcie ponownie :)
Nie chcę po raz kolejny obwieszczać powrotu Cooking?? Cooking!! na blogerowe salony, bo- jak pokazało życie już jeden taki wielki powrót niekoniecznie mi się udał...
W ostatnich miesiącach sporo w moim życiu się pozmieniało i ciągle jestem na etapie sprawdzania czy są to zmiany na lepsze... :)

Dziś proponuję Wam szybką i pyszną zupę- krem z pieczonych pomidorów. Nikogo chyba nie dziwi wybranie przeze mnie po raz kolejny pomidorów jako głównych bohaterów :). Zupa jest bardzo tania i prosta w przygotowaniu, a co najważniejsze- składniki na nią pewnie każdy z nas ZAWSZE ma w lodówce!!


Składniki:
  • 6 dag startego żółtego sera (ja wciąż niezmienną miłością darzę cheddara)
  • 6 dużych pomidorów
  • 1 cała główka czosnku
  • 2 łyżki masła
  • natka pietruszki
  • bazylia (może być suszona)
  • sól, pieprz         



Dokładnie umyte pomidory piekę w piekarniku w temperaturze 180 stopni przez około 30 minut. Ważne- nie ściągam skórek, same ładnie odejdą, kiedy pomidory już się upieką. Razem z pomidorami piekę czosnek, wcześniej odkrawając od niego część z łodyżką.
Kiedy wszystko jest już upieczone (a po kuchni rozchodzi się super zapach ;), przekładam pomidory do garnka, a ząbki czosnku wyłuskuję ze skórek. Nie trzeba się bać poparzenia, zarówno skórka  z pomidorów, jak i z czosnku schodzi bez problemu. Pozbyłam się również nasion z wnętrz pomidorów, żeby nie było w zupie ich nieprzyjemnych cząsteczek.

Do tego samego garnka dodaję masło, połowę startego sera, duuuuużo bazylii, soli i pieprzu. Całość bardzo dokładnie miksuję.  Gotuje na wolnym ogniu około 10 minut aż ser się rozpuści...





Zupę podaję z groszkiem ptysiowym, posypaną wielką ilością posiekanej natki
Smacznego :)






niedziela, 1 września 2013

Indyk w pomarańczach

Witam po mojej dłuuugiej i zupełnie nieplanowanej przerwie :) Dziś chciałabym zaproponować jedno z tych dań, które tak naprawdę robią się same. Indyk w pomarańczach jest nie tylko oryginalnie smaczny, ale też zachowuje ostatnie smaki lata :)


Składniki:
  • 4 filety z piersi indyka
  • 4 pomarańcze
  • sok z cytryny
  • 100 g masła
  • olej do wysmarowania formy
  • natka pietruszki
  • sól
  • pieprz




Filety z piersi indyka dokładnie myję, oczyszczam z błon i chrząstek i osuszam ręcznikiem papierowym. Lekko rozbijam, oprószam solą i pieprzem, polewam sokiem wyciśniętym z całej cytryny. Odstawiam do lodówki na około 30 minut.




Pomarańcze sparzam, SZORUJĘ i kroję w duże cząstki. Trzeba pamiętać, żeby cząstki były mniej więcej równe. W wysmarowanej olejem formie do zapiekania układam indyki i obkładam je cząstkami pomarańczy. Na wierzchu układam wiórki masła i wstawiam do piekarnika na około 40 minut (180 stopni)





Podaję posypane posiekaną natką z lekką sałatką :)
SMACZNEGO i do zobaczenia wcześniej niż za 3 miesiące :-P 



 

wtorek, 7 maja 2013

O NIE!!

Nie mogę uwierzyć, że ostatniego posta zamieściłam miesiąc temu :( Nie przedstawia się to zbyt obiecująco, więc na swoją obronę dodam tylko, że musiałam odchorować przyjście wiosny, co z kolei oznaczało dwutygodniowe L4... A jak wszyscy wiemy, dwa tygodnie zwolnienia = zaległości z pracy i stąd moja nieobecność...
Aczkolwiek jestem już w formie i w najbliższym czasie powracam z nowymi przepisami :)

sobota, 6 kwietnia 2013

Krem paprykowo-pomidorowy z kurczakiem

Oj długo mnie nie było... Miesiąc bez vloga to naprawdę długi czas, ale ciągle działo się coś, co uniemożliwiało mi dodawanie nowych przepisów... Ale juz jestem i mam zamiar szybko nadrobić zaległości :))
Dziś proponuję krem paprykowo- pomidorowy z podsmażonym kurczakiem. Bardzo wyrazista i przepyszna zupa, dla której można sprzątać kuchnię przez pół dnia :)


Składniki:


  • 2 puszki pomidorów bez skórki
  • 2 papryki czerwone lub słoik papryki marynowanej
  • 1 papryka zielona
  • 1 papryczka chili
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • natka pietruszki
  • 1 pierś z kurczaka
  • 2 łyżki masła
  • bazylia, oregano
  • sól, pieprz




 Cebulę siekam w drobną kostkę i podsmażam z czosnkiem na maśle. 




Kiedy się zeszklą dodaję pomidory i duszę około 30 minut. Na samym początku duszenia przyprawiam oregano i bazylią.


Kiedy pomidory są już miękkie, dodaję pokrojoną w kawałki paprykę i całość duszę do miękkości. w międzyczasie kroję fileta z paseczki i podsmażam na maśle.




Miękkie warzywa w zupie miksuję (w tym miejscu gratuluję szczęśliwym posiadaczom blendera  :-)
A tak mniej więcej po tym miksowaniu wyglądała moja kuchnia i mikser :-P





Krem podaję z ciepłymi kawałeczkami kurczaka, posypany natką. Polecam z grzankami z tostera :)
Smacznego


piątek, 8 marca 2013

Moje burrito

Jedno z moich ulubionych dań kuchni meksykańskiej. Szybkie, pożywne i naprawdę smaczne. Rozgryzienie przepisu na burrito z mojej ulubionej meksykańskiej knajpki w Krakowie zajęło mi trochę czasu, ale w końcu udało mi się delikatnie zbliżyć się do ideału. tym razem użyłam gotowych placków tortilli, ale jeśli jesteście ciekawi jak samodzielnie przyrządzić te placki odsyłam do mojego przepisu domowa tortilla i papirus :)
Jako dodatek do burrito przygotowałam salsę :)

Składniki:
  • 2 filety z piersi kurczaka
  • 2 placki tortilli 
  • puszka pomidorów w zalewie
  • 1 cytryna
  • 1 cebula
  • pół cytryny 
  • 4 ząbki czosnku
  • zielona papryczka chili
  • 1 czerwona papryka
  • 1 żółta papryka
  • kolendra
  • 200 g żółtego sera
  • łyżeczka przecieru pomidorowego
  • 1 puszka kukurydzy konserwowej
  • sól, pieprz



SALSA:

Pomidory, cebulę i papryki kroję w bardzo drobną kostkę.Dwa ząbki czosnku przeciskam przez praskę. Z papryczki chili wycinam pestki i trę na maleńkich oczkach. Dodaję sok z połówki cytryny i doprawiam do smaku solą, pieprzem i kolendrą. Całość dokładnie mieszam :)





BURRITO:

Filety kroję w gruba kostkę, nacieram pieprzem i solą, Podsmażam na cebulce. Kiedy mięso jest już miękkie dodaję kukurydzę i pokrojoną w kostkę paprykę. Chwilę duszę, po czym dodaję pozostały czosnek i przecier pomidorowy. 
Placki tortilli przygotowuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Na placek nakładam garść sera startego na grubych oczkach i mięsne nadzienie. Zawijam w kopertę i posypuję serem. Piekę w piekarniku nagrzanym na 160 stopni przez około 10 minut.



Gotowe burrito podaję z salsą. SMACZNEGO!!
 

 



wtorek, 19 lutego 2013

Szaszłyki :)

Szaszłyki to chyba najprostsze w przygotowaniu jedzenie na świecie :) Wystarczy kilka kawałków mięsa, trochę warzyw i dobre przyprawy, żeby wyczarować sobie w środku zimy odrobinę lata. Nie da się ukryć, że najlepsze są grillowane szaszłyki, podawane na świeżym powietrzu z jakąś lekką sałatką, ale dobre i to :)


Składniki:


  • 3 filety z piersi kurczaka
  • pół słoika suszonych pomidorów
  • ok. 15 pieczarek
  • 20 dag wędzonego boczku
  • 4 cebule
  • 3 papryki (różnokolorowe)
  • olej
  • ulubiona przyprawa do kurczaka
  • sól, pieprz                                                                                                                                                                                                                                                                                                   

 Filety dokładnie myję, wycinam tłuste części i kroję w dość grubą kostkę i doprawiam (Polecam zrobić marynatę złożoną z oleju i ulubionych przypraw- dzięki olejowi mięso nie wysuszy się w trakcie pieczenia). Cebulę kroję w ćwiartki, a papryki w duuuuuże kwadraty. Pieczarki obtaczam w bułce tartej wymieszanej z solą i pieprzem.






Nabijam warzywa i mięso na długie wykałaczki w dowolnej kolejności. Wstawiam do piekarnika nagrzanego na 180 stopni i piekę około 20-25 minut.







Podaję w pieczonymi ziemniaczkami, sosem czosnkowym i wielowarzywną lekką surówką.
SMACZNEGO :-) 




środa, 6 lutego 2013

Pulpeciki wieprzowo-wołowe z sosem azjatyckim

Pomysł na pulpeciki wziął się z praktyczności :). Po ostatnim przepisie na kurczaka w sosie słodko-kwaśnym zostało mi w lodówce pół słoika pędów bambusa i pół butelki passaty. A że nie lubię wyrzucać jedzenia postanowiłam je jakoś wykorzystać. Tak wymyśliłam sos azjatycki :)


Składniki:

  • 500 gram mięsa mielonego wieprzowo- wołowego (polecam zmielić samemu)
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 pęczek bazylii
  • 20 g masła
  • 1 cebula
  • 5 ząbków czosnku
  • 2 papryczki chili
  • 200 g passaty pomidorowej
  • 150 gram pędów bambusa
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • pieprz cayenne
  • cynamon
  • imbir
  • kolendra
  • sól, pieprz
  • olej

 Do mięsa dodaję 2 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, mąkę ziemniaczaną, posiekane bazylię i papryczki. Doprawiam solą, pieprzem, cynamonem i pieprzem cayenne. Delikatnie zwilżam dłonie olejem i formułuję pulpeciki. Obtaczam w mące ziemniaczanej. Rumienię na oleju.
 


 Mało rozgrzewam w rondelku (myślę,że świetny byłby wok, ale nie posiadam), dodaję posiekaną w kostkę cebulę, przeciśnięte przez praskę 3 ząbki czosnku i odrobinę imbiru. Całość podsmażam razem z pokrojonymi papryczkami. Po chwili dodaję passatę i pędy bambusa. duszę około 10 minut.




Do sosu dodaje pulpeciki i duszę jeszcze około 5-10 minut.



Posypuję natką i podaję z ryżem.
I nic się nie zmarnowało :)
SMACZNEGO