Przepis na tego nietypowego kurczaka dostałam od mojej koleżanki z pracy. Na pewno dużym jego plusem jest to, ze samo przygotowanie zajmuje jakieś 20 minut :) reszta czasu to marynowanie i pieczenie, które robią się praktycznie same.
Smak kurczaka jest o tyle wyjątkowy, że na pierwsze miejsce wysuwa się słodycz miodu, a dopiero później ostrość chilli. Czym dłużej pozwolimy mięsu się marynować, tym smak będzie wyrazistszy. Po miesiącach prób stwierdzam, że najlepiej marynować kurczaka dwie doby- w tym czasie należy je chociaż raz przemieszać.
- 2 piersi z kurczaka
- pół szklanki oleju
- przyprawa chilli (jeśli będziecie chcieli dodać papryczkę, jedna w zupełności wystarczy)
- 3 łyżki miodu
- sól, pieprz
Kurczaka kroimy na duże kawałki.
Do miseczki wlewamy olej, miód i przyprawę chilli. Ja używam chilli w suszonych płatkach i uważam, że taka forma jest najlepsza. Ilość przyprawy zależy od upodobań, ja lubię potrawy bardziej pikantne, więc dodaję około łyżki stołowej chilli. Delikatnie doprawiam solą i pieprzem (wystarczy po szczypcie)
Zalewam mięso marynatą (nie musi ona przykrywać mięsa całkowicie) i odstawiam na wspomniany czas do lodówki.
Nagrzewam piekarnik do 180 stopni ( z termoobiegiem). Przykrywam kurczaka folią i piekę w stałej temperaturze 60-65 minut. 20 minut przed końcem pieczenia polecam ściągnąć folię i delikatnie polać jeszcze mięso miodem. Ładnie się przypiecze, a pieczony miód pokryje mięso cienką powłoczką.
Najlepiej smakuje z frytkami lub ziemniaczanym puree i wielowarzywną sałatką.
Kurczak bardzo przyjemnie doprawiony :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kurczaka w glazurze z miodu;)
OdpowiedzUsuńa ten dodatek chilli musial nadać mu charakteru
Mniam;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Uwielbiam połączenie miód+mięso! Najlepsze!
OdpowiedzUsuńWitamy Bloggerkę :^P
Zapisuję do swoich przepisów :)
OdpowiedzUsuńBaardzo lubię połączenie kurczaka z miodem! fajny przepis, na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPiękne jest to naczynie w kształcie serca
OdpowiedzUsuń